Idealne matki nie istnieją ani tajemnice francuskiej edukacji

Czy chcesz, aby twoje dzieci spały spokojnie przez całą noc, mogły zachowywać się podczas wizyty i przy stole, dawać rodzicom samotność? Czasami wydaje się, że jest to nieosiągalny sen. Jednak we francuskich rodzinach dzieci zachowują się w ten sposób. Amerykańska Pamela Druckerman opowiedziała o swoich tajemnicach w swojej książce „Francuskie dzieci nie plują jedzeniem. Tajemnice edukacji z Paryża ”. Czy zakorzenią się w twojej rodzinie - ty decydujesz!

frantcuzskie-mamy`

1. Poczekaj!

Francuzi wierzą: dzieci, nawet najmniejsze, muszą zrozumieć, że ich pragnienia nie zawsze są spełniane na żądanie. Kiedy dziecko płakało w łóżeczku, francuskie matki nie spieszą się z nim od razu. Po przerwie (co najmniej minutę lub dwie) dają mu czas na uspokojenie się.

Niemowlęta mogą się obudzić po prostu dlatego, że zmieniają się fazy snu. Jeśli w tym momencie zostaną odebrani, będzie to postrzegane jako zaproszenie do komunikacji i gier i nauczy się długo samodzielnie spać. Jeśli dziecko się nie uspokoi, pauza pomaga matce dokładniej określić przyczynę jego płaczu: czy jest głodny, surowy, czy żołądek mu przeszkadza. Oczywiście nie możesz doprowadzić dziecka do histerii.

Dzięki takiej taktyce francuskie dzieci szybko przyzwyczajają się spać spokojnie przez całą noc. Ułatwia to również fakt, że dzieci śpią w pokojach rodziców w wieku do trzech miesięcy, a następnie umieszcza się je w osobnym pokoju z wyłączonym oświetleniem, ponieważ noc powinna kojarzyć się z ciemną porą dnia.

Słowa „Czekaj!”, „Czekaj!” Francuzi rozmawiają z dziećmi w innych sytuacjach: przy stole jadalnym, na spacerze, podczas rozmowy z dziewczyną, na imprezie. W ten sposób dziecko otrzymuje przerwę na samodzielne rozwiązanie swojego problemu, a zdolność do oczekiwania i przetrwania jest wpojona. Te cechy są niezbędne dla dobrze wykształconej osoby, mówią francuskie matki, i należy je wychować dosłownie z kołyski.

Kiedy dziecko nie otrzymuje wymaganej minuty, uczy się radzić sobie z rozczarowaniem. Jest to konieczne, aby nauczyć się, jak być szczęśliwym. Słowa „Czekaj”, „Czekaj” pomagają dzieciom zrozumieć, że na świecie są inni ludzie z ich pragnieniami i potrzebami.

2. Magiczne słowa

Od dzieciństwa uczymy dzieci mówić „magiczne słowa”: „dziękuję”, „proszę”. W przypadku dzieci francuskich te same obowiązkowe słowa to „cześć” i „do widzenia”. W procesie wychowania otrzymują oni być może jeszcze większą uwagę.

Rzeczywiście, małym dzieciom trudno jest przywitać się z nieznajomymi. Są nieśmiali, uparci, milczą nawet na prośbę rodziców. I to jest zrozumiałe: „dzięki” dziecko mówi, że ktoś zrobił dla niego coś miłego, i „proszę”, gdy o coś prosi. Oznacza to, że te słowa są używane jako prośba lub podziękowanie.Natomiast powitanie i pożegnanie z punktu widzenia dziecka wydaje się bezużyteczne.

Ale francuskie matki wierzą: to, co dziecko mówi „cześć” i „do widzenia”, jest wskaźnikiem jego wychowania. Pokonując swoją nieśmiałość lub upór, dziecko niejako stoi na jednym kroku z dorosłymi. To znak, że przyjmuje prawa przyjęte w świecie dorosłych i że będzie mógł zachowywać się w cywilizowany sposób.

Umożliwiając orzeszkom ziemskim zaniedbanie najprostszej zasady przyzwoitości, dorośli wydają się dawać zielone światło i naruszać inne zasady. Dlatego jeśli dziecko przyjdzie do twojego domu i nie przywita się, przygotuj się na to, że wkrótce zacznie chodzić po głowie, żądać makaronu bez sosu i gryźć stopy gości pod stołem.

Autor pisze: „Pozwalając orzechowi ziemskiemu wejść do mojego domu bez powitania, zaczynam reakcję łańcuchową: wkrótce wskoczy na moją kanapę, nie będzie jeść nic oprócz makaronu bez sosu i ugryzie moje nogi pod stołem podczas kolacji. Wystarczy dać zielone światło niezgodności z jedną regułą cywilizowanego społeczeństwa, ponieważ jako dziecko i wszyscy wokół szybko zrozumieją, że nie trzeba przestrzegać innych zasad; ponadto zdecydują, że dzieci nie będą w stanie przestrzegać tych zasad. Proste „cześć” dla dziecka i innych oznacza, że ​​może on zachowywać się w cywilizowany sposób. To „magiczne słowo” nadaje ton komunikacji między dziećmi i dorosłymi ”. Trudno się nie zgodzić z tymi słowami.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Magia mowy lub jakie słowo gwarantuje współpracę z dzieckiem -https://kid.htgetrid.com/pl/psihologiya-detey/volshebstvo-rechi-ili-kakoe-slovo-garantirovanno-pomogaet-sotrudnichat-s-rebyonkom.html

3. Tutaj decyduję!

Francuzom udało się ustalić jasną hierarchię w relacjach między rodzicami a dziećmi. Ich rodziny nie dzielą władzy z dziećmi. Najpierw rodzice, potem dzieci. Jeśli dziecko o tym zapomni, usłyszysz zwrot „Tutaj decyduję!” Lub bardziej rygorystyczną opcję „Oto rozkazuję!”.

Ustanowienie dopuszczalnych ram wymaga dużo cierpliwości i siły, ale będzie to lepsze zarówno dla rodziców, jak i dzieci. Kiedy „król-dziecko” rośnie w rodzinie, życie rodziców może stać się nie do zniesienia. Według francuskich matek i ojców system ograniczeń i zasad jest konieczny dla samych dzieci. Dzieci mają zbyt wiele pragnień, zachowanie podlega impulsom. Bezsporny autorytet rodzicielski pomaga im ograniczyć własne potrzeby, nauczyć się samokontroli.

Taki system jest zbudowany, ponieważ stale rozmawiają o zasadach i granicach zachowania z dziećmi. Powiedziano im, co można, a czego nie można zrobić, a dlaczego nie. A dzieje się to w bardzo uprzejmy sposób.

W rozmowach z dziećmi rodzice często używają wyrażenia „masz / nie masz prawa”. Już na poziomie semantycznym dziecko rozumie, że istnieje system norm zachowania dla dorosłych i dzieci, z których jeden obecnie narusza. A jeśli nie ma do tego prawa, to znaczy prawo do czegoś innego.

Innym wyrażeniem używanym przez francuskie matki jest „nie aprobuję”. Mówiąc to zamiast zwykłego „Nie!”, „To niemożliwe!”, Podkreślają, że rodzice mają opinię, z którą dziecko musi się liczyć. To zdanie i dziecko uznaje prawo do własnej opinii. Niezatwierdzone zachowanie jest jego świadomym wyborem, ale może wybrać inną opcję.

Jednak w dopuszczalnych ramach dzieci mają pełną swobodę. Mogą sobie pozwolić i być niegrzeczni, a za to nie zostaną ukarani. Francuzi mają nawet słowa, które odróżniają małe dowcipy (petites betises) od złego zachowania (mauvais comportement). Być może dlatego rodzice bardzo rzadko uciekają się do kary.

4. Niech żyją swoim życiem

We Francji zwyczajowo wysyła się dzieci, począwszy od 4 lat, do obozów dla dzieci. Najmniejsi zwykle wyjeżdżają do wioski na 7-8 dni, gdzie mieszkają, obserwując przyrodę, na świeżym powietrzu. Nazywa się to „zielonymi tygodniami”. Starsze dzieci wyjeżdżają na obozy w niektórych obszarach: teatralnych, astronomicznych i innych.

W ten sposób dzieci otrzymują niezależność od rodziców, możliwość nauczenia się przezwyciężania trudności i polegania na własnych mocnych stronach. To jedna z podstawowych zasad edukacji francuskiej. Dzięki takim wycieczkom dzieci uczą się niezależności, w tym kształtują się emocjonalne, poczucie własnej wartości i pewność siebie.

To pokazuje także chęć ochrony swoich dzieci. Francuscy rodzice rozumieją, że nie da się wszystkiego przewidzieć. Dlatego bardzo ważne jest nauczenie dziecka niezależności tak wcześnie, jak to możliwe, zapewniając niezbędne bezpieczeństwo.

Francuskie podejście do edukacji uznaje potrzebę wolności dziecka. Według psychologów konieczne jest pozostawienie go samego, aby sam mógł dowiedzieć się, co zrobić w danej sytuacji. Mając z dnia na dzień coraz większą swobodę, dziecko zyskuje osobiste doświadczenie, uczy się komunikować z rówieśnikami, czuje się pewnie na świecie.

5. Czas dla dorosłych

Francuskie rodziny zbudowane są na mocnym przekonaniu, że relacja między mamą a tatą jest najważniejsza w małżeństwie. Francuskie matki mówią, że nie wybieramy dzieci, ale wybieramy męża. Dlatego musisz budować relacje z małżonkiem, stale pielęgnować pasję, która jest ciepła w każdym.

Jest coś takiego - „czas dla dorosłych”. Dzieje się to o ósmej ósmej trzydzieści wieczorem, kiedy dzieci są wysyłane do swoich pokoi. Nie mogą natychmiast iść spać, mogą się tam bawić cicho. Dorośli mogą się zrelaksować, zająć się swoimi sprawami i być ze sobą sami. W niektórych rodzinach nawet rano dzieci nie mogą wchodzić do sypialni rodziców bez pozwolenia.

Ponadto wiele francuskich par spędza weekend tylko raz lub dwa razy w miesiącu bez dzieci. Organizują sobie „weekend miodowy”: wysyłają potomstwo do krewnych lub gdzieś wyjeżdżają. Pomaga to wzmocnić relacje między małżonkami, zrelaksować się i tęsknić za dziećmi. Dzieci z kolei również korzystają z przerwy od rodziców. Spotkając się za kilka dni, cała rodzina odczuwa odnowę i przypływ siły.

Wiele uwagi poświęca się intymnym relacjom małżonków. W szpitalach odbywają się zajęcia wzmacniające mięśnie intymne, do których ginekolog może wysłać kobietę wkrótce po porodzie. Lekarz może również wysyłać na szkolenia dla prasy, jeśli kobieta nie jest w stanie sama się kształtować. Odzwierciedla to troskę o stosunki małżeńskie na szczeblu państwowym.

Ponadto francuskie kobiety częściej odnoszą się do faktu, że więcej trosk o dzieci i dom spada na ramiona kobiet. Przyjmują to za pewnik i nie widzieli mężów, że niewiele im pomagają. Mężczyźni są postrzegani jako odrębny gatunek, po prostu nie mogący równie dobrze wykonywać tej pracy. Oczywiście mężowie mają również obowiązki domowe, które wykonują najlepiej, jak potrafią. Dzięki takiemu światopoglądowi francuskie rodziny mniej kłócą się o codzienne sprawy, a to ma pozytywny wpływ na siłę więzi rodzinnych.

6. Francuskie dzieci nie plują jedzeniem

Amerykańską Pamelę Druckerman uderzył fakt, że francuskie dzieci są bardzo zdyscyplinowane przy stole i jedzą prawie wszystko, co są oferowane, bez kaprysu. Jak oni to robią?

Uzupełniającą żywność we Francji zaleca się zacząć od warzyw. Co więcej, rodzice postawili sobie za cel ujawnienie dziecku smaku warzyw, barwnie je opisz. Jeśli dziecko nie lubi smaku, nie nalegaj, ale nie możesz się wycofać. Musisz chwilę poczekać i ponownie zaoferować to samo warzywo, próbując różnych opcji jego przygotowania: gotowanych na parze, grillowanych, z innymi warzywami.

Około czterech miesięcy odżywianie bułki tartej przypomina jedzenie dorosłego. Oznacza to, że dziecko je około 8, 12, 16 i 20 godzin. Co więcej, francuskie matki mówią, że nie są karmione zgodnie ze schematem. Najwyraźniej po prostu dostosowują się do rytmu dziecka.

W starszym wieku taki harmonogram posiłków jest utrzymywany. Co więcej, Francja nie jest praktykowana tak często wśród dzieci, „spływa”. Oznacza to, że praktycznie nie ma przekąsek między śniadaniem, lunchem i kolacją. Dlatego dzieci siedzą przy stole i jedzą z apetytem, ​​bez skandali i perswazji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zasady postępowania dla dzieci przy stole. Lekcje etykiety i dobrych manier -https://kid.htgetrid.com/pl/eto-polezno-znat/pravila-povedeniya-detey-za-stolom-uroki-etiketa.html

Francuskie matki, jak każda inna, są niedoskonałe. Idą do pracy wcześnie po urodzeniu dzieci, oddają dzieciom, które nie osiągnęły wieku jednego roku, do przedszkola. Czekają chwilę na nauczenie dziecka snu, na kształtowanie nawyków żywieniowych. Z łatwością zostawiają swoje dzieci pod opieką krewnych i opiekunów, robiąc swoje.

I są zbyt zajęci, by cierpieć z winy. To uczucie często prześladuje matki, bez względu na ich narodowość. „Jestem złą matką” - tak wielu z nas myśli. Zamiast tego francuskie kobiety mówią: „Nie ma doskonałych matek”. To chroni je przed samobiczowaniem i sprawia, że ​​komunikacja z dziećmi jest bardziej żywa, pełna wydarzeń i szczęśliwa.

PRZECZYTAJ TAKŻE: wychowywanie dziecka w tradycjach tybetańskich

Podziel się z przyjaciółmi
kid.htgetrid.com/pl/
Dodaj komentarz

  1. Aleksiej

    Dobre podejście, osobiście podoba mi się punkt 5. Mam brata, więc jego córka ma teraz 7 lat - boi się, że pójdzie sama do szkoły po drugiej stronie ulicy. Konieczne jest zapewnienie większej swobody dzieciom, ale najważniejsze jest, aby nie posuwać się zbyt daleko, wtedy czas pozostanie dla ciebie

  2. Olya

    Słyszałem o tej takcie zachowania francuskich matek. Próbowałem uśpić dziecko za cztery miesiące w oddzielnym pokoju - to nie działało. Przez tydzień mój mąż i ja praktycznie nie spaliśmy, ponieważ próbowaliśmy przyzwyczaić dziecko do spania na własną rękę, a on ciągle płakał. Poddali się tydzień później, ponieważ zaczęli spać całą noc). Nie doszedł do nas cały francuski model edukacji.

  3. Vera

    Pierwszym punktem na temat spania całą noc u 4-miesięcznego dziecka jest kompletna bzdura. I co, biegać do następnego pokoju co 3 godziny, aby nakarmić? Najwyraźniej autor nie wie o karmieniu piersią. Jak potwierdza ostatni akapit, około 4 posiłków dziennie dla 4-miesięcznego dziecka. Nie możesz przepisać takiego horroru, w przeciwnym razie nagle niektórzy zaczną karmić swoje dzieci w ten sam sposób. W końcu głodują.
    Zgadzam się co do relacji z moim mężem. Dzieci zawsze pozostaną waszymi dziećmi, ale mąż może przeziębić się z powodu nieuwagi, a nawet z powodu wiecznego niechlujnego wyglądu młodej matki. Zawsze powinieneś czesać i nosić piękne ubrania w domu!

Dla mamy

Dla taty

Zabawki