Doświadczenie mamy: nie trzeba ściskać mojego dziecka!

Nie poznałem mojego dziewięciomiesięcznego syna! W ramionach przyjaciela, który przyszedł odwiedzić, wiercił się, kwilił, rozglądał się z rozpaczą. Zaciskając zęby, przetrwałem, ale postanowiłem przygotować się na kolejną wizytę gości.

Mój dziewięciomiesięczny syn w ramionach długoletniej dziewczyny zachowywał się bardzo dziwnie. Po prostu nie poznałem mojego dziecka: próbował się wyrwać, płakał, rozglądał się po pomoc. Powściągnąłem się i nic nie zrobiłem. Ale na następną wizytę przyjaciół postanowiła przygotować się z wyprzedzeniem.

Punkt widzenia psychologów

Dostałem się w ręce wspaniałej książki Ludmiły Petranowskiej zatytułowanej „Tajne wsparcie”. Po przeczytaniu zdałem sobie sprawę, że moje dziecko przyszło 1 rok kryzysu. Już w wieku 8-10 miesięcy dziecko potrafi odróżnić „przyjaciół” od „nieznajomych” i jest bardzo przywiązane do swojej matki. Silne przywiązanie do matki prowadzi do tego, że w rękach nieznajomego dziecko zaczyna skomleć i być kapryśnym, domagając się powrotu do zwykłej „strefy komfortu”.

W książce znalazłem kilka ciekawszych punktów: okazuje się, że starsze dzieci mogą być po prostu nieprzyjemne (na przykład z powodu ostrego zapachu porfum lub kolczastego włosia). Janusz Korczak napisał o tym następujące linie:

„To są ich miłe słowa, głaskanie, ściskanie i klepanie, to ich znajomość ... Zdezorientowany, dziecko czeka, aż się skończy.

I wtedy pomyślałem ... wątpliwości napłynęły mi do głowy ...

Może to moja zazdrość?

Ktoś odważy się odebrać moje ukochane, drogie, delikatne, tak długo oczekiwane dziecko! Nagle rodzi się we mnie instynkt macierzyński, poczucie własności i nadmierne pragnienie protekcjonalizacji mojego dziecka? Może dzieje się to wbrew mojej woli?

Jeszcze raz zbadałem sytuację. Czy zachowanie dziecka było jakoś dziwne, czy też tak mi się wydawało? W końcu psychologowie twierdzą, że jeśli dziecko nie krzyczy, uspokaja się, uśmiecha się, z ciekawością przygląda się temu, co się wokół niego dzieje, to nie powinno być powodu do paniki, a matka powinna skończyć na próżno. Ale w tym przypadku dziecko naprawdę wyglądało na zastąpione: krzyczał i próbował wyrwać się z rąk mojej dziewczyny. Dlatego postanowiłem opracować własny plan działania na kolejną wizytę gości.

Co zrobić z dzieckiem?

Jeśli dziecko jest trochę niegrzeczne, wystarczy być blisko niego. Spokojna matka z reguły jest szybko przekazywana dziecku: „Jeśli mama oddała mnie w ręce ciotki, to jej ufa, więc nie musisz się martwić”.

Jeśli zauważysz, że dziecko jest bliskie histerii, weź go w ramiona, spróbuj go uspokoić - przyzwyczajenie się do nieznajomych zajmuje trochę czasu. Słyszałem, że niektóre dzieci przyzwyczajają się do „nowego towarzystwa” w ciągu pół godziny i zastępują „gniew litością”.

WAŻNY! Najważniejsza myśl, której się nauczyłem: w żadnym wypadku nie należy się śmiać, karcić dziecka i zmuszać go do rzucenia się w oczy. W ten sposób pokazujesz dziecku, że opuszcza strefę bezpieczeństwa.Wymuszanie kontaktu z cudzą osobą dorosłą stanowi naruszenie programu bezpieczeństwa nieodłącznie związanego z głową dziecka.

Co goście powinni powiedzieć?

Kiedy goście przybyli do naszego domu po raz kolejny, poinformowałem ich z wyprzedzeniem, że rzadko mamy gości, a dziecko nie jest jeszcze przyzwyczajone do nowych twarzy, więc mogę być kapryśny. Obiecała, że ​​dam każdemu z nich porozmawiać z dzieckiem, ale najpierw trzymam dziecko w ramionach, aby mógł się do tego przyzwyczaić.

Ostrzegałem też moich przyjaciół przed inną bardzo ważną kwestią: moje dziecko jest niezależne, a kiedy jest zajęte czymś własnym (na przykład zabawą), w tym momencie nie musisz męczyć go rozmowami i odbierać. Jeśli jego ulubiona gra zostanie nagle przerwana przez nieznajomych, na pewno rzuci furia.

Krąg zaufania

Przypomniałem sobie kilka zaleceń Petranovskiej, jak to zrobić, aby łatwo weszła w krąg zaufania dziecka. Co mamy robić:

  • pomachaj dziecku jasną zabawką, uśmiechaj się do niego, rozmawiaj z mamą;
  • jeśli dziecko okazało zainteresowanie i spojrzało na ciebie, pamiętaj, aby być przyjaznym, spójrz w oczy i powiedz coś czule;
  • kiedy dziecko ma uśmiech na twarzy, wyciągnij do niego rękę - jeśli zareaguje i wyciągnie rękę, możesz bezpiecznie zabrać go ze sobą.

Moi goście słuchali ze zrozumieniem moich rad, reagowali na moje prośby z uśmiechem i zrozumieniem, a dzięki nim szybko zaprzyjaźnili się z dzieckiem. Mój syn przez cały wieczór był w dobrym humorze, śmiał się, rozmawiał ze wszystkimi i nie był zdenerwowany. Wszyscy byli szczęśliwi, a wieczór poszedł dobrze!

Zasiłek

Po pierwszym doświadczeniu komunikowania się z nieznajomymi, kiedy komunikowanie się z moim dzieckiem było traumatyczne, negatywnie wpłynęło na dziecko: miał zaburzony sen, bardzo źle spał i zawsze był w moich ramionach. Ale po drugiej wizycie gości dzieciak zrobił skok w rozwoju: zaczął aktywnie raczkować, zapamiętał nazwy obiektów, a nawet zbudował swoją pierwszą wieżę z kostek.

Doszedłem do wniosku: wielu rodziców, chcąc zachować komfort psychiczny swojego dziecka, nie zaprasza gości do domu przez prawie rok. Myślę, że to źle: dziecko powinno wiedzieć, że oprócz mamy i taty na świecie jest wiele osób, które nie muszą się bać i trzeba się z nimi skontaktować. Ale przede wszystkim jestem odpowiedzialny za zachowanie gości ...

Podziel się z przyjaciółmi
kid.htgetrid.com/pl/
Dodaj komentarz

  1. Ekaterina

    Zgadzam się, od roku konieczne jest mniej opieki z dzieckiem. Im bardziej traktujesz go jak małego i chronisz przed wszystkim, tym bardziej pozostanie dzieckiem. Jeśli zwrócisz się do niego na poziomie dorosłym, zachowanie stanie się znacznie bardziej dojrzałe.

Dla mamy

Dla taty

Zabawki