Cześć wszystkim! Nazywam się Marina Romanenko i dzisiaj porozmawiamy o tym, co powinni zrobić rodzice, gdy ich dziecko nagle zacznie mówić NIE.
Dziecko mówi „nie” wszystkim: co z tym zrobić?
Sytuacja jest po prostu banalna. Naprawdę uwielbia jakieś danie i nagle zaczyna mówić NIE, nawet gdy jest głodny, nagle odmawia zakładania swoich ulubionych ubrań, wcale nie chce wyjść - mówi do wszystkich: „Nie!”
Co zatem należy zrobić, aby przekazać to jak najszybciej?
Dlaczego dziecko mówi „nie” wszystkim?
Z wielu powodów. W ten sposób bronią swojej opinii, swojego terytorium, swojego prawa do bycia tym, kim są. Czas szkolenia tej jakości rozpoczyna się za 2,5-3 lata.
Co powinni zrobić rodzice?
1. Zachowaj spokój, to tymczasowe
Musisz być tak spokojny, jak to możliwe i zrozumieć, że jest to okres przejściowy i minie. Oto twoje ukochane dziecko. Po prostu natura nacisnęła w nim taki przycisk, który każe mu powiedzieć: „Nie, nie, nie” na wszystko, aby zrekompensować resztę życia i nauczyć się być z jego własną opinią. I to jest bardzo ważne.
Dlatego odpowiadaj spokojnie.
2. Wstać wcześnie
Jest czas, kiedy dzieci zaczynają mówić NIE lub się z czymś nie zgadzać, co opóźnia dostęp do przedszkola i szkoły. W związku z tym możesz spóźnić się do pracy, a to zamienia się w bitwę przy wyjściu z domu.
Co powinno być zrobione? - Musisz wcześniej obudzić dziecko. Wiesz, wielu rodziców żałuje - śpi tak słodko, wczoraj poszedł spać tak późno - i budzą go jak zwykle.
W rezultacie, jak zwykle, wszystko ciągnie się, z tymi wszystkimi NO, z naszymi nerwami, ich nerwami, to się pogarsza i wszyscy się spóźniamy. Jesteśmy sfrustrowani, możemy zacząć krzyczeć, denerwować się lub obrażać nasze dziecko.
Obudź go proszę wcześniej. Jeśli obudzisz go wcześniej i będziesz miał margines czasu, będziesz bardziej spokojny w reagowaniu na jego liczne NIE.
Być może chętnie powie TAK, ale nie może w tym czasie, nie może!
Czytamy również: Jak obudzić dziecko w przedszkolu
3. Użyj humoru
Kolejny punkt, który rodzice powinni zrozumieć. NIE warto walczyć z humorem. Humor łagodzi wszelkie sytuacje konfliktowe, dlatego musisz tylko żartować.
Kiedy twoje dziecko nie chce się ubierać lub siada na podłodze i mówi: „Nigdzie nie pójdę!”, Powiedz mu na przykład:
„I nie zapominaj, że dziś się nie ubierasz!”
- Jak się nie ubiera? Ubierać się!
Lub:
- Po prostu nie jedz tej owsianki!
I zacznie go jeść.
Lub zdarzają się sytuacje, gdy zaczynają płakać. Wiesz już, jak będą się rozwijać wydarzenia. Ostrzeż ich, mówiąc dziecku:
„Więc dziś obudziłem cię wcześnie.” Teraz tylko się ze mną kłóć, aby nie umyć zębów, wyjąć wszystkie ubrania z szafy, a następnie wybrać sukienkę dla siebie!
Będziesz zaskoczony - mogą wyrzucić ubrania z szafy, ale szybko wybiorą 1-2 koszulki, ubiorą i odejdą, zamiast bez końca mierzyć jeden strój po drugim.
Dlatego humor, humor w jak największym stopniu - to rozwiąże konflikt. Będziesz inaczej reagować na dziecko, dotkliwość chwili zniknie. Ogólnie rzecz biorąc, znacznie szybciej poradzisz sobie z sytuacją.
4. Zaproponuj alternatywy
Kolejną rzeczą, którą rodzice powinni wiedzieć, jest świetne łatwe narzędzie. U dzieci w tym wieku od 2,5 do 3-3,5 roku, głównie podmiotowo-manipulacyjny sposób myślenia.
Co to znaczy? Że nic nie mogą wymyślić, mogą tylko powtarzać. A to oznacza, że musisz zaoferować coś poprawnie.
Kiedy mówisz: „Zjesz?”, Odpowiada: „Nie!” - to nie jest właściwe. Jak dobrze Prowadzisz go do kuchni i mówisz:
- Będziesz owsianka czy zupa?
Jego mózg jest tak ułożony, że będzie musiał wybrać jedną rzecz: banan czy jogurt? Pokazujesz mu, on wybiera jedną rzecz. I nie masz konfliktu.
Ta sama historia dotyczy ubrań. Kiedy protestują, krzyczą, nie chcą zakładać kurtki - czasem wyjście na ulicę zamienia się w koszmar - z przedszkola lub z domu, to nie ma znaczenia! Po prostu nie chce się gdzieś trzymać ani ubierać i mówi: „Nie, to wszystko!”
Następnie pytasz go:
„Którą rękę wkładasz do kurtki pierwszej w rękawach - to czy tamto”, dotykając jego dłoni.
On jest taki:
- To ...
A ty raz i szybko, jak magik, ubrałeś tę rękę. A potem ubierz to.
- Jakie pierwsze buty założymy - na prawą stopę (dotykając prawej) lub na lewą stopę (dotykając lewej stopy)?
I kiedy zdaje sobie sprawę, co ci odpowiedzieć, i kiwa głową na jedno, musisz natychmiast założyć ten but, a następnie natychmiast założyć drugi but.
[sc name = ”ads”]
Przekonasz się, że ubranie lub trening gdzieś zamieni się w drugie wydarzenie, bardzo szybkie i bardzo skuteczne.
Przygotuj się, że szybko cię rozgryzie, więc następnym razem już zaoferuj, że wpadniesz do kieszeni lub coś innego, żartujesz. I dopóki się nad tym nie zastanowi, szybko go ubierz.
Bądź cierpliwy!
Ten ostry okres, w którym twoje dziecko dosłownie mówi NIE wszystkim, właściwie prawie zawsze kończy się bliżej 3,5 roku. A jeśli zaczął się przy 2.5, a ty go delikatnie zdałeś, uwierz mi, przy 2.7 może się czasem skończyć, przy 3 może się skończyć. Dlatego bądź cierpliwy, zaopatrzony w poczucie humoru i martw się o to. Wtedy się skurczy.
Chcę również powiedzieć, że wiesz, świat nie upadnie, jeśli twoje dziecko będzie dziwnie ubrane samotnie wśród wszystkich innych. To prawda, że się nie rozpadnie, ale zawali się, być może jego wewnętrzna samoocena, jeśli w pewnym momencie go złamiesz, założysz w razie potrzeby i wepchniesz tam, gdzie oczekuje się, że tak powinno wyglądać.
Jakoś przetrwasz, gdy staniesz się bardzo piękny i bardzo elegancki, a obok ciebie jest dziecko, które wybrało do tego zupełnie nieodpowiednie ubrania.
Jeśli na zewnątrz jest zimno, a on jest lekko ubrany, po prostu poinformuj go, że zabrałeś ze sobą ciepłą kurtkę. Jak tylko zdecyduje, że jest mu zimno, będziesz gotowy dać mu to, zamiast od razu ubrać go w płacz, krzyk i irytację.
A kiedy wesprzesz ich 1, 2, 3 lub 5, położysz solidne podstawy, by wyrósł na bardzo zestresowaną, zrównoważoną, pewną siebie, wyzwoloną, być może bardzo kreatywną osobę, odnalazł się i zrealizował i był szczęśliwy w życiu. To wszystko!
Do zobaczenia wkrótce!
Wierzę, że jeśli dziecko coś robi, to jest to powtórzenie czyjegoś modelu zachowania i najprawdopodobniej rodziców. Dlatego warto przede wszystkim pomyśleć o sobie, zmienić coś w sobie i zobaczyć, jak zmienia się zachowanie dziecka. A jego „nie” nie powinno reagować negatywnie.
Tacy jesteśmy my, dorośli, aby móc przekonać i znaleźć kontakt z dzieckiem. Ja sam jestem ojcem i podobne sytuacje powstały, gdy moja córka miała cztery lata, ale ponieważ ciągle się z nią komunikuję i mam autorytet w mojej córce, przestało to być problemem. Dziecko nie może sobie pozwolić na wszystko, czasami czyni ustępstwa - tak, ale najważniejsze jest mieć poczucie proporcji, nie ślepej miłości, ale zdrowy rozsądek. Zrozumiałem coś takiego, pobłażając dziecku, niszczymy je i psujemy. Dyscyplina powinna być.
Nasz syn miał okres, kiedy zaczął domagać się większej uwagi i zaczął odpowiadać „Nie!” Właśnie wtedy urodziła się nasza najmłodsza córka, a trzyletni syn, ze wszystkimi swoimi zdolnościami i sztuczkami z dzieciństwa, próbował „naciągnąć koc na siebie”. Zazdrość. Na szczęście problem został rozwiązany, szczerze interesował się swoją siostrą, a my zachęcaliśmy go i wysyłaliśmy na właściwy tor.