Ojczym: historia matki odrzuconego syna z powodu miłości do mężczyzny

Historia matki, która zepchnęła syna na dalszy plan z powodu miłości mężczyzny. Jak bolało serce matki, gdy dowiedziała się całej prawdy o związku męża z dzieckiem. Trudna decyzja, która nigdy nie spowoduje żalu.

Przez długi czas patrzyłem na pusty arkusz Worda. Pomyślałem, jak zacząć swoją historię. Ale wiedziałem na pewno, że chciałbym, aby moja sytuacja była lekcją dla wielu matek, które nauczyłyby je słyszeć swoje dziecko, ufać mu, patrzeć na sytuację trzeźwymi oczami. Zrobiłem odwrotnie. Moja miłość była tak silna, że ​​mimowolnie odepchnąłem syna na dalszy plan i zanurzyłem się w basenie miłości.

obrażone dziecko

Krótko o sobie

Mam 29 lat. W wieku 21 lat urodziłam dziecko ukochanego mężczyzny. Powiedzieć, że byłem szczęśliwy, to nic nie mówić. Był to idealny związek, o którym marzyła każda dziewczyna. Ale stało się tak, jak się stało. Kiedy Pashutka miała 3 lata, mój mąż miał wypadek samochodowy. W dniu 3 zmarł z powodu licznych złamań i obrażeń niezgodnych z życiem. Nie opiszę wszystkich moich cierpień, bólu, lęków, doświadczeń. Mogę tylko powiedzieć, że prawie popełniłem samobójstwo. Zmieniła zdanie, gdy zobaczyła zdjęcie swojego syna. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że muszę żyć - dla niego.

Początek związku

5 lat później. Teraz Pasha ma 8 lat. On już poszedł do drugiej klasy. Syn jest moją miłością, moim wsparciem, jedyną radością i dumą. W którym momencie odepchnąłem go na dalszy plan i przestałem uważać go za najdroższego i najukochańszego człowieka na ziemi, nie wiem. Najwyraźniej stało się tak, gdy spotkał się po drodze - przystojny, szarmancki, przebrany, pełen humoru i wysoki. Wszystkie te cechy wywarły na mnie cudowny wpływ. Ale nie o to chodzi. Zaczęliśmy się spotykać, a rok później - żyć razem. Przedstawiłem go Pashutce po 4 miesiącach od początku związku.

Seryozha traktował go pięknie. Zabrał ze sobą słodycze, zabawki i zabrał go na siłownię na trening. Ogólnie byłem w siódmym niebie ze szczęściem, ponieważ dwóch umiłowanych ludzi dogadywało się - co może być lepszego?

Zaczęli ze mną mieszkać - w trzypokojowym mieszkaniu. Na początku wszystko było idealne (mówię o postawie mojego syna) - prezenty, spacery, wspólne wycieczki. Seryozha dał nawet Pashikowi prefiks, o którym marzył tak długo. Ale ta sielanka nie trwała długo, dopóki się nie podpisaliśmy.

Moja obojętność

Mój missus gwałtownie stracił pracę. Odepchnąłem złe myśli i powiedziałem sobie: „Więc co, wkrótce będzie nowa”. Sam pracuję jako starszy ekonomista w banku. Czasami wracam do domu dość późno. Któregoś dnia nagle rozbrzmiał telefon od Paszy. Jego głos był podekscytowany. Następnie syn zapytał: „Mamo, będziesz w pracy przez długi czas?” Pamiętam, że odpowiedziałem: „Gdzieś około dwóch godzin”. Zapytałem, czy wszystko w porządku. W odpowiedzi usłyszałem odpowiedź twierdzącą.

Ale moje serce nie zatrzymało się.Poczułem, że coś jest nie tak i wróciłem do domu.

Kiedy otworzyłem drzwi, usłyszałem, jak Seryozha krzyczy na Paszę. Zmusił go do mycia naczyń. Gdzieś w mojej duszy cieszyłem się, że przyczyną tego kłótni stał się ten drobny codzienny problem, ponieważ to, co miałem w głowie, gdy siedziałem w taksówce, nie było z tym związane.

ojczym krzyczy na dziecko

To, że Siergiej krzyczał na mojego syna, wcale mi nie przeszkadzało. Teraz rozumiem, że sam nigdy nie dopuściłem do tego. Pashuta i ja zdecydowaliśmy wszystko spokojnie. Z jego wyrazu twarzy zawsze rozumiał, że jego matka jest zła lub zmęczona. Dlatego w naszej rodzinie nie krzyczy się - to było do czasu pojawienia się Seryozha.

Wszedłem do kuchni i zobaczyłem, że zła Pasza i Seryozha uśmiechają się do mnie. Jednym słowem, jak zawsze, na jego widok „pływałem”, nie zwracając uwagi na mojego syna. Niech wszystkie matki mi wybaczą, po kłótni nawet nie poszedłem do jego pokoju, nie rozmawiałem i eskortowałem do łazienki. Dopiero teraz rozumiem, jak się myliłem.

W nocy Siergiej opowiadał mi straszne historie o tym, jak Pasza był niechlujnym, samolubnym, aroganckim kłamcą. Pojawiły się nawet oskarżenia przeciwko mnie, że nie jestem wystarczająco surowy, wcale nie jestem kompetentny w kwestii wychowywania syna i, ogólnie rzecz biorąc, że nie mam wystarczającej ilości mózgów w tym obszarze (MÓZGI !!! - nie słyszałem czegoś takiego od żadnego człowieka, ponieważ nie pozwoliło mi to powiedzieć). Ale milczałem i posłusznie skinąłem głową w odpowiedzi. Seryozha, wyraźnie nie oczekując pozytywnej reakcji, dodał: „Teraz nauczę Pawła”. Ponownie skinąłem głową (do mnie ...).

Szczerze mówiąc, ten stan rzeczy całkowicie mi odpowiadał. Nie czułem starego zmęczenia, ponieważ Seryozha całkowicie przejął kontrolę nad Paszą - odrabiał z nim pracę domową, zawiózł go na trening i wyprowadził ze szkoły (taka mamusia w męskiej postaci). Teraz rozumiem, dlaczego to zrobił (po prostu nie chciał pracować).

Całkowicie odsunąłem się od syna, oddając go w ręce męża. Nie obchodziło mnie, że Pashik stał się zatkany, milczący i niekomunikatywny. Przepuściłem palcami, że przestał do mnie biegać z otwartymi ramionami, kiedy przybyłem z pracy. Nie zauważyłem, że moje dziecko ucieka do swojego pokoju, gdy tylko Seryozha usiadła obok mnie. Nie chciałem zdawać sobie sprawy, że mój syn przestał wychodzić na podwórze, rozmawiać z przyjaciółmi i grać na konsoli. Jednym słowem, nie byłem nawet zainteresowany tym, co działo się w jego szkole, szkoleniem.

Ale kiedy Pashutka, tylko mnie widząc, zaczęła mówić o każdej minucie, każdej sekundzie spędzonej w szkole. Stało się to z takim entuzjazmem, oburzeniem lub radością, że nie odważyłem się mu przeszkodzić.

Wszystko w tajemnicy stało się jasne

Pewnego pięknego dnia zdawało mi się, że świtało. Zdałem sobie sprawę, że popełniłem błąd, kiedy poszliśmy do centrum rozrywki. Pashutka odmówił gry w hokeja stołowego z Siergiejem. To mnie strasznie wkurzyło. Zabrałem go za róg i krzyknąłem. Potem powiedziałem: „Jak śmiesz, Seryozha robi dla ciebie tyle, a ty jesteś niewdzięczny!”

Nie potrafię wyrazić słowami, co czułem, gdy na twarzy mojego dziecka pojawiły się łzy. Zaczął płakać szlochając. Nie mogłem go uspokoić. Powiedzieć, że ogarnął mnie horror, to nic nie mówić. Złapałem Paszy w ramiona i wyprowadziłem na zewnątrz. Usiedliśmy na ławce, przytuliłem go mocno i przez łzy poprosiłem, żeby powiedział, co się dzieje. To, co usłyszałem, zszokowało mnie. Czułem się jak prawdziwa świnia (a co najmniej). Dopiero w tym momencie zauważyłem, jak złe było moje dziecko. Pasza powiedział mi, że Seryozha pokonał go już nie raz, wszystko, co przyszło mu do głowy. Na moje pytanie, dlaczego mi nie powiedział, syn odpowiedział, że ojczym przestraszył go z sierocińca.

ojczym i dziecko

Ale to wciąż część historii. Seryozha przy każdej okazji mówił mi, że jego matka już go nie kocha i że wkrótce urodzi się kolejne dziecko, które w końcu zmusi go do opuszczenia mojego życia. W ogóle nie wiem, co kierowało tym mężczyzną - albo chciał całkowicie kontrolować moją uwagę, albo udowodnić małemu dziecku swoją ważność, czy też tak głęboko nienawidził mojego syna.

Pasza w tym momencie przycisnął się tak blisko mnie, że ryknąłem jak bieługa. Po uspokojeniu wróciliśmy do centrum rozrywki. Seryozha, widząc poplamioną łzami twarz Pashki i moją wściekłą fizjonomię, najwyraźniej wszystko zrozumiał. Dziecko ukryło się za mną. Nie powiedziałem ani słowa mojemu mężowi. Właśnie wziąłem rzeczy i wyszedłem na zewnątrz.

W samochodzie zapadła śmiertelna cisza. Nie mogłam tego znieść. Wściekłość właśnie mnie wytrysnęła, ale z Paszą nie chciałem skandalu. Potem zasugerowałem, aby mój syn spędził godzinę z ciocią Leną (moją dziewczyną). Syn uprzejmie się zgodził.

Kiedy Siergiej i ja zostaliśmy sami, znowu nie mogłem nic powiedzieć. Po prostu usiadła i pokręciła głową. On pierwszy przemówił. Moi wierni powiedzieli: „A ty uwierzyłeś temu draniu? Nie widzisz, on robi to celowo? ”

Moje oczy były przekrwione i zapytałem: „Jak powiedziałeś?” Natychmiast rzuciłem się na niego pięściami, nie zwracając uwagi na fakt, że jedziemy zatłoczoną autostradą.

Kiedy się uspokoiłem, pojawiło się pytanie: „Czy go pokonałeś?” Odpowiedział, że kilka razy uderzył papieża. Działo się w mojej głowie coś niewyobrażalnego - walczyła miłość do Seryozha, nienawiść i szalona niechęć do syna.

Trudna decyzja

W milczeniu pojechaliśmy do domu. Kiedy wszedłem do mieszkania, natychmiast powiedziałem: „Spakuj swoje rzeczy i wyjdź”. Nastąpiły modlitwy, prośby, obietnice, a nawet łzy spływały po twarzy jedna po drugiej. Ale pozostałam nieugięta i za każdym razem wskazywałam drzwi. Potem w końcu się spakował i wyszedł, mówiąc jeszcze jedną rzecz: „Więc pozostaniesz sam ze swoim kretynem”. W tym momencie zdałem sobie sprawę, jak bardzo się pomyliłem. Poczułem obrzydzenie we mnie, i to nie tylko dla Seryozha, ale także dla mnie.

wyrzucony mąż

Moja głowa nie pasowała, jak mogłem to zrobić mojemu synowi. W końcu jest wciąż taki mały i niechroniony. Oczywiście sam jestem winien, ponieważ nie zauważyłem tak oczywistych rzeczy. Ile razy karciłem go za oczernianie ojczyma, ile razy go przepraszałem, ile razy karałem go za kłamstwo i zmuszałem do siedzenia w pokoju - nawet nie pamiętasz.

Nadal nienawidzę siebie, ponieważ z powodu jakiegoś łajdaka przestałem całować dziecko, rozmawiać z nim, bawić się w chowanego, zbierać jego ulubione łamigłówki. Nienawidzę siebie za to, że w trudnym okresie życia Paszy znalazłem się po drugiej stronie wybrzeża. Chcę się rozerwać na strzępy, bo mu nie wierzyłem, wszystko puściło przypadkiem. W tym czasie sam Pasha zmagał się ze swoimi lękami i żył myślą, że jego matka już go nie kocha i wkrótce wyda w sierocińcu.

Po tym incydencie usłyszałem wiele innych historii od mojego syna. Jednym z najgorszych jest ten, w którym ten potwór uderzył dziecko w głowę kadzią, gdy Pavlik przypadkowo rozlał barszcz na stół. Potem powiedziałem mojemu synowi, że musimy zapomnieć o tym człowieku, jak koszmar. Nigdy więcej nie pamiętamy Seryozha.

Nawiasem mówiąc, dla tych, którzy powiedzą, że dziecko może kłamać, od razu powiem: kilka osób potwierdziło, że podniosły ręce na mojego syna. Pewien mężczyzna na placu zabaw powiedział mi nawet, że Seryozha uderzył Pavlika w głowę za to, że nie straciła zamachu na dziewczynę.

Oto historia. Niech każdy, kto chce mnie potępić. Nie zaprzeczę mojej winie. Ale mogę śmiało powiedzieć, że ten incydent posłużył mi jako lekcja. Odtąd nikt nie zajmie Pashkino miejsca w moim sercu.

Podziel się z przyjaciółmi
kid.htgetrid.com/pl/
Dodaj komentarz

Dla mamy

Dla taty

Zabawki