Nie mogłem od razu zakochać się w moim synu: Angielka opublikowała swoje rewelacje w sieci

Nie od razu zakochałem się w moim synu: objawienia amerykańskiej matki są omawiane w sieci. To, co kobieta czuła do dziecka zaraz po porodzie i kiedy przyszła miłość do niego.

Uważa się, że każda kobieta zaczyna kochać swoje dziecko, gdy tylko dowie się o ciąży. Ale są chwile, kiedy matka, widząc swoje dziecko po porodzie, zdaje sobie sprawę, że nie czuje do niego miłości. Chociaż nie jest to zwyczajowo mówione, ale to nie znaczy, że takich kobiet nie ma.

matka z dzieckiem

Jeśli matka nie odczuwa miłości do dziecka zaraz po jego urodzeniu, może to najpierw spowodować jej udrękę - „JESTEM ZŁĄ MATKĄ”, poczucie winy, a następnie kwitnie depresja poporodowa. Jest uważana za gorszą, fałszywą matkę i bardzo martwi się tym wrażeniem.

Barbara Hopkins, nauczycielka angielskiego z londyńskiej szkoły, postanowiła podzielić się swoją historią posiadania dziecka i miłości do niego, aby wyjaśnić ludziom, że sytuacja jest inna. Matka dwuletniego dziecka szczerze powiedziała sieci o swoich uczuciach do syna.

W chwili jego narodzin nie czułem miłości do mojego syna. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem moje dziecko, czułem różne uczucia: zachwyt, zaskoczenie faktem, że mogłem znieść i zrodzić ten cud, ale na początku nie było miłości, nie. Być może wynika to z cesarskiego cięcia. Po operacji wszystko bolało, wszystko bolało we mnie, poważnie odchodziłem od znieczulenia, dręczyły mnie nudności. Ponadto zaraz po porodzie nie zdawałem sobie w pełni sprawy, że mi się to przydarzyło. Same narodziny były dla mnie czymś surrealistycznym, nieoczekiwanym i nie do końca zrozumiałym. Być może istniały inne powody ...

matka z dzieckiem po porodzie

Myślałem, że kochanie się z dzieckiem wymaga czasu. Być może ona, podobnie jak mleko matki, musi dojrzeć. W pierwszych dniach, tygodniach, miesiącach po pojawieniu się dziecka życie kobiety całkowicie się zmienia. Jej ciało, serce i mózg są świadome i stopniowo akceptują te zmiany.

Przez całe życie słyszałem od innych ludzi, że miłość do dziecka rodzi się natychmiast po jego narodzinach. Wydaje się jakby znikąd. Przez pierwsze dni bardzo się martwiłem, że coś jest ze mną nie tak. Nie czułem miłości do mojego nowonarodzonego syna. Byłem szczęśliwy, nie przygnębiony ani smutny, ale jednocześnie nie kochałem dziecka.

Nie kochałem ani w szpitalu położniczym, kiedy mój syn się urodził, ani w domu, kiedy wróciliśmy, i zacząłem przyzwyczajać się do nowego rytmu życia, w którym opieka nad dzieckiem spędzała większość czasu.

Pamiętam, co myślałem o tych dniach: „Jak to możliwe? Jak to możliwe, że czuję to samo dla mojego syna, jak i dla mojego kota. Czy to naprawdę normalne? Czy to nie dziwne? ”

Miałem wrażenie, jakby obiecali mi Maserati, a zamiast tego dali Mustanga. Było świetnie, ale spodziewałem się czegoś zupełnie innego.

I nagle przyszła miłość. Czułem, że zakochałem się desperacko i na zawsze. Kiedy spojrzałem na syna, mój oddech utknął mi w gardle. A kiedy go zobaczyłem, nie miałem dość powietrza do oddychania.Kiedy o nim myślałem, łzy radości napłynęły mi do oczu.

mama z dzieckiem miłości

Mój mąż i ja przyprowadziliśmy syna do naszego domu pierwszego dnia nowego roku. Pierwsza noc była dla nas ciężka. W szpitalu wszystko było proste - pielęgniarki sprytnie umyły, otoczyły dziecko i nakarmiły dziecko. W domu wszystko spadło na mnie i mojego męża.

Następnego ranka ledwo żyliśmy ze zmęczenia, ponieważ noc przebiegła bardzo „zabawnie”. Billy płakał w środku nocy i nie chciał wziąć swojej piersi. Poprosiłem moich rodziców, aby spędzili z nami noc, ponieważ zrozumiałem, że mój mąż i ja nie mogliśmy tego znieść przez długi czas.

Kiedy Billy ponownie zapłakał w swoim łóżeczku, podszedłem, by go uspokoić. A potem uderzył mnie swoją malutką dłonią. Łzy płynęły mi z oczu, szlochałam nieprzytomnie i nie mogłam przestać. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że w tym momencie moje życie zmieniło się na zawsze i jak nigdy wcześniej nie będzie. Jestem związany z tym okruchem najsilniejszymi więzami, jakie możesz sobie wyobrazić.

Miłość, którą poczułem, była tak silna, że ​​dosłownie mnie oszołomiła, nie była niczym. Czułem się wszechmocny i byłem gotów obrócić góry ze względu na mojego syna. Dziecko stało się dla mnie centrum wszechświata.

Płacząc, poprosiłem ojca, aby zrobił mi zdjęcie, ponieważ zrozumiałem - chcę pamiętać ten moment przez całe życie, moment, w którym zakochałem się w moim dziecku. Nie mogłem przestać płakać, łzy popłynęły mi z oczu.

Dzień, w którym zakochałem się w synu, zapamiętałem na całe życie. Ta chwila wciąż stoi przed moimi oczami. Słychać cichą muzykę, w pokoju jest zmierzch, a ja stoję przed łóżeczkiem. Nawet największy reżyser nie byłby w stanie stworzyć bardziej poruszającego i idealnego ujęcia.

miłość matki i dziecka

Adele śpiewał w odtwarzaczu „Feel my love”, a nawet sam Stephen Spielberg nie stworzyłby lepszej ramy. Przypomniałem sobie dzień, chwilę, czas, w którym się zakochałem. Zakochałem się w moim małym synku ”.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Podziel się z przyjaciółmi
kid.htgetrid.com/pl/
Dodaj komentarz

  1. Olga

    Teraz mam dwóch moich ulubionych synów, z różnicą wieku 10 lat. Z moim pierwszym dzieckiem miałem dokładnie tę samą historię, co z amerykańską matką. Przez długi czas rozumiałem mózgami, że to moje dziecko, ale nie pojawiły się silne uczucia. Niemniej jednak nie trwało to długo i po około 1-1,5 wszystko wszystko się ułożyło. Myślałem, że tak będzie z drugim. Ale nie - uczucie szczęścia i miłości pojawiło się od pierwszych sekund porodu ... Chociaż zmiany hormonalne w ciele po raz drugi były trudniejsze.

  2. Olga

    Myślę, że to normalne zjawisko i wszyscy przez to przechodzą. Po prostu nie ma o tym mowy. Nie wierzę tym wróżkom Disneya, które zaraz po urodzeniu dziecka pogrążają się w tej kosmicznej miłości i wydają się nie zauważać wszystkiego, co dzieje się wokół.Na początku jest to zamieszanie, próby powrotu do zdrowia, radzenia sobie z nakładanymi obowiązkami, brak snu, stres i lęk przed życiem małej osoby. Dopiero po przezwyciężeniu wszystkich tych „uroków” macierzyństwa nagle ta bezwarunkowa miłość budzi się nagle. Ktoś wcześniej, ktoś później.

  3. Elena

    Tak było, tylko moja okoliczność sprowokowała moją miłość do własnego dziecka - 2 miesiące przed porodem opuścił mnie mój mąż. Prawdopodobnie w okresie przed dostawą i po okresie dostawy nikogo nie kochałem, nawet siebie. Nie wiem, jak by to się skończyło, ale moja mama sprowadziła mnie do dobrego psychologa na rozmowę. Niektóre z jego słów były uzależnione - „to jest twoje dzieło”, „jest w nim połowa ciebie, a nie tylko twój mąż”, „kto wciąż tego potrzebuje, bez względu na to, jak to robisz”. Ogólnie rzecz biorąc, teraz nie mam herbaty u mojego dziecka, ale robię sobie wyrzuty za ten wstydliwy okres.

Dla mamy

Dla taty

Zabawki